Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

"Nie uważam się za tłumaczkę literatury dziecięcej..." - rozmowa z Elizą Pieciul-Karmińską

Obraz
ALFABET TWÓRCÓW czyli nieparyskie rozmowy z twórcami książek. Żeby uzmysłowić ogrom pracy, wiedzy i doświadczenia różnych ludzi, potrzebnego do zrobienia (dobrej) książki. Dziś T jak TŁUMACZKA. Eliza Pieciul-Karmińska, tłumaczka z języka niemieckiego, teoretyk przekładu i wykładowca, profesor nadzwyczajny na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, członek Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury.   Alicja Szyguła: Od czego zaczęła się Twoja praca jako tłumaczki literatury dziecięcej?      Eliza Pieciul-Karmińska: Prawdę powiedziawszy, nie uważam się za tłumaczkę literatury dziecięcej. Wprawdzie mam w swoim dorobku translatorskim baśnie braci Grimm oraz dwie baśnie dla dzieci E. T. A. Hoffmanna ( Dziadek do Orzechów i Tajemnicze dziecko ), ale nie tłumaczyłam ich „ze względu na odbiorcę dziecięcego”, jak to się mówi w teorii przekładu. Oznacza to, że nie brałam pod uwagę zabiegów adaptacyjnych takich jak łagodzenie, upraszczanie, cenzurowanie itd. Bliska jest m

RZEKA CZASU Peter Goes

Obraz
A ja wiem, czemu jaskiniowcy nazywali się jaskiniowcy. Bo mieszkali w jaskiniach. A my mieszkamy w domach, więc jesteśmy domownicy.                                                                                                              Wojtek, lat 8 i 1/2      Styczeń, z kupowaniem kalendarzy na rozpędzający się rok, to pretekst, by wyciągnąć książki o czasie. Dziś będzie tak szeroko i śmiało, jak tylko można - czas globalny i Rzeka czasu Petera Goesa, czyli historia świata w obrazach. Picturebook słusznych rozmiarów, mniej do rąk, bardziej na stół, jak stare atlasy. W którym czytanie od prawej do lewej oznacza: z ciemnych głębin dawno ku współczesnej gęstej (nie)jasności.      Na niespełna czterdziestu precyzyjnie rozrysowanych rozkładówkach wielkiej osi czasu oglądamy świat od teoretycznych początków Wielkiego Wybuchu, aż do gazetowo namacalnego teraz. Belgijski rysownik, operujący charakterystycznym stylem, rysuje śmiałe plansze, na których