Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2014

Jak nie dźwiedź, to co? - PAN BRUMM OBCHODZI URODZINY

Obraz
     Kiedy niedźwiedź wędruje do rąk dziecka, łagodnieje, porasta pluszem i staje się misiem. A kiedy trafia do dziecięcych książek, ożywia się znowu . I wówczas, zyskując zawadiackie kontury, z reguły gada, ma dom, słowem - zachowuje się jak człowiek. Miewa nawet swoje domowe zwierzątko! A i przyjaciół, których w niedźwiedzim stanie będąc - zjadłby bez ochyby. A jednak czasem zachowuje coś z niedźwiedzia. Łakomstwo. Zwalistą niezdarność. Akurat jak Pan Brumm mieszkający w chatce u podnóża gór. Bo Pan Brumm Daniela Nappa to jeden z Książkowych Niedźwiedzi.      Krótkie humorystyczne opowieści o niedźwiedziu-gapie stale wpadającym w kłopoty dedykowane są kilkulatkom. Przeważa w nich obraz komiksowo imitujący ruch, pełen humorystycznych szczególików. Na przykład: Brumma budzi budzik, ale nosi ślady brutalnego uciszania młotkiem. Jeden z jego kumpli, Borsuk, ma irokeza i szelki u spodni. Robaczki na rzece pływają swoim parostatkiem. Mocno ta kreska, te szczegóły i wiejska sielskoś