Jak nie dźwiedź, to co? - PAN BRUMM OBCHODZI URODZINY
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnOoKgyW6SLW7bonvYNAxjiVvNmKGA6BB_3tajprUsRWIuoBdSH6ttELwzBSwOaDGn8YnAKvtf0yB8z5Xp7WVbGyXKHa2vKk6CPWpy0CU4ST51r4eaqL7d3lruOe6zBWZLOCjaG1z8XmYl/s1600/brumm+urodziny.jpg)
Kiedy niedźwiedź wędruje do rąk dziecka, łagodnieje, porasta pluszem i staje się misiem. A kiedy trafia do dziecięcych książek, ożywia się znowu . I wówczas, zyskując zawadiackie kontury, z reguły gada, ma dom, słowem - zachowuje się jak człowiek. Miewa nawet swoje domowe zwierzątko! A i przyjaciół, których w niedźwiedzim stanie będąc - zjadłby bez ochyby. A jednak czasem zachowuje coś z niedźwiedzia. Łakomstwo. Zwalistą niezdarność. Akurat jak Pan Brumm mieszkający w chatce u podnóża gór. Bo Pan Brumm Daniela Nappa to jeden z Książkowych Niedźwiedzi. Krótkie humorystyczne opowieści o niedźwiedziu-gapie stale wpadającym w kłopoty dedykowane są kilkulatkom. Przeważa w nich obraz komiksowo imitujący ruch, pełen humorystycznych szczególików. Na przykład: Brumma budzi budzik, ale nosi ślady brutalnego uciszania młotkiem. Jeden z jego kumpli, Borsuk, ma irokeza i szelki u spodni. Robaczki na rzece pływają swoim parostatkiem. Mocno ta kreska, te szczegóły i wiejska sielskoś