PELIKAN Leeny Krohn - moje stado, twoje stado

Ah, look at all the lonely people Where do they all come from? All the lonely people Where do t hey all belong? Gdy przeczytałam Pelikana krótko po tym, gdy został wydany pierwszy raz, to jest mniej więcej osiem lat temu, poza siermiężnymi książkami z kartonu należącymi do pewnego malucha i wspomnieniami własnych lektur dziecięcych, nie miałam nic, do czego mogłabym odnieść pisanie fińskiej autorki Leeny Krohn. Tak bardzo nie pasowała do moich wyobrażeń o literaturze dziecięcej, że powstało pytanie: jak bardzo trzeba ufać dzieciom, żeby dawać im coś tak... nieoczywistego. Z moich doświadczeń z literaturą dla dzieci wynikało, że dorosły, który pisze książkę dla niedorosłego i mówi ustami narratora, wie, jaki jest świat. Wie, jak się w nim poruszać i co robić, by było dobrze. Może w ksi ą żce nie powie tego od razu, udając, że pozwa