Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

ULRICH HUB cz.1

Obraz
 Pamiętam mój pierwszy kontakt z prozą Ulricha Huba. To było, ho ho, dwanaście lat temu, gdy O ósmej na arce w 2010 roku, trzy lata po niemieckiej premierze, wydało poznańskie Media Rodzina. Wielka przyjemność rozpisana na nieco ponad sześćdziesiąt esencjonalnych stron. I wielkie niedowierzanie: to można tak pisać dla dzieci?! To ktoś w Polsce odważa się wydać apokryficzną opowieść, w której stworzenie bez bojaźni rozważa atrybuty Stworzyciela, z tak cudownie nieprawomyślnym zakończeniem? Rynek książek dla dzieci dopiero się nam rozpędzał. Moim skromnym księgarskim dokonaniem było wówczas wciskanie tej opowieści każdemu, komu mogłam ja polecić. Czy muszę dodawać, że wracali po więcej Huba?  Więcej (bo trzy z czterech wydanych w Niemczech) tekstów Ulricha Huba dostaliśmy, gdy zainteresowały się nim Dwie Siostry**: O ósmej na arce (2007, il. Jorg Muhle, polski przekład Anny Gamroth, 2021), Ostatnia owca (2018, il. Jorg Muhle, przekład Anny Gamroth), Lisy nie kłamią (2012, ...