MAMO, A DLACZEGO? Moniki Krauze
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9Nzuf6tgOjigSLyLp3PABjyXQ4w4GRLOJNaMFlBnZ0RbpXbAYiS3ZCMy3ALOfpNuwRkTmWsvfUGL27Tt5De-QXtff0R0uSGMUNywbr3KZ7sf-5P1gaLuE6Mw8Ip8qXrnzROEzJxrvE3Zx/w375-h500/FB449D40-78A1-4751-BACF-D56DF7BC16B3.jpeg)
Zacne jest wydawnictwo Multico. Dawno temu polubiłam je za dwutomowy atlas ptaków Kruszewicza z płytami zawierającymi odgłosy pierzastych. Teraz z bogatej, ale czasem koniunkturalnej (nic w tym nagannego) oferty najbardziej cenię przyrodnicze księgi Tomasza Samojlika, zwłaszcza jego fantastyczną blok-książkę aktywnościową O rety! Zabawy małych przyrodników i niedrogie a bardzo interesujące zeszyty edukacyjne Młody Obserwator Przyrody . Chapsiki wiedzy zręcznie podanej, działają ręce i głowa (ach, te pergaminowe strony do odkalkowania rysunku!). Bardzo sympatyczna była seria popularnonaukowych opowieści Wojciecha Mikołuszki w konwencji ojcowskich odpowiedzi na pytania dzieci wynikające w trakcie zdarzeń życia codziennego. Ilustrował je, a jakże, Tomasz Samojlik. Monika Krauze w Mamo, a dlaczego? zrobiła feministyczną wersję tych pogadanek. Autor-kobieta, mama jako objaśniacz, sześcioletnia Zuzka jako słuchacz (oraz Albert, jej dwunastoletni brat). Jasno, klarownie, inter