Innocenti w Poznaniu i Nieparyżu

     W czerwcu w Nieparyżu było bardzo pracowicie. W mieście pojawiło się jedynie Na wysokiej górze, natomiast poza blogiem pisał się pewien ważny tekst, do którego, moi mili, teraz powstają obrazki. Następnie powstanie przód, tył, grzbiet i reszta. Klej lub szycie, jeszcze nie wiem, półskórek lub skóra na życzenie. Złocone brzegi stron. Bajdy, oczywiście, ale tylko dwa ostatnie zdania. Lubicie miasta? Będzie o mieście. W związku z powyższym jestem chodzącą tremą, zaniedbałam wstawienie kilku zdjęć i pisanie tekstów.

     23 maja tego roku w Księgarni z Bajki miałam przyjemność prowadzić spotkanie z Roberto Innocentim. Przyjechał do Polski w związku z warszawskimi targami książki, odwiedził też Poznań, w którym swą siedzibę ma wydająca go Media Rodzina. W tym roku bowiem w Polsce ukazał się jego Czerwony Kapturek w wielkim mieście (do którego tekst napisał Aaron Frisch) oraz Wyspa skarbów przełożona na nowo przez Andrzeja Polkowskiego, a przez Włocha zilustrowana. Wcześniej, jak wiecie, w Poznaniu wydano Pinokia w tłumaczeniu Jarosława Mikołajewskiego. Zadziwiające - tak przekład, jak obrazy pozwoliły spojrzeć na tę historię świeżym okiem.

Dla nieparyżan

     To dziwne doznanie: widzieć głowę, która wymyśla i ręce robiące takie rzeczy. Słuchać opowieści o tym, że przy akwarelach Innocenti się denerwuje, bo łatwo je popsuć, a poprawiać nie można, zaś niektóre obrazy można przemalować. Jedna ilustracja to dwa-trzy miesiące pracy. Mozna było zapytać, co jak powstawało. Przy okazji okazało się, ze Innocenti to cudownie cieply i kochany czlowiek.

Zdjęcie zamieszczone dzięki uprzejmości Pani Krystyny Adamczak, właścicielki Księgarni z Bajki
A właśnie, co z dziećmi, skoro książki, które robi, trafiają do dziecięcych rąk? Nie maluje dla dzieci, tylko dla siebie - powiedział. Nie chce powielać tego, co jest, dlatego najpierw przegląda, co już z daną historią ilustratorsko zrobiono. Stara się wymyślić dla baśni nową estetyczną odsłonę. Stąd subtelna ironia Kopciuszka, u włoskiego ilustratora będącego dziewczęciem z robotniczego miasteczka w Anglii lat dwudziestych. Stąd mocno ironiczny i przerysowany Kapturek, który szokuje, gdy się w niego wpatrzyć i wczytać. Niby za każdym razem rozpoznajemy ten drobiazgowy i realistyczny styl, ale przecież choćby w Kapturku mamy groteskowe przerysowanie i komiksowe przeładowanie... No i nie wolno infantylizować dzieci, mówi Innocenti. One lubią się bać, a znieść mogą więcej, niż sądzimy. W niektórych krajach Rose Blanche, opowieść obrazowa o dziewczynce doświadczającej wojny, jest szkolną lekturą.


A ze sobą Innocenti miał torbę pełną niewydanych w Polsce książek. Między innymi tę piękną L'ultima spiaggia, czyli The Last Resort. Nieuchwytna książka o autorze wyruszającym w podróż po natchnienie pojawiła się w Nieparyżu jakiś czas temu.

     Wróćmy do Kapturka i spotkania. Pojawił się na nim jeszcze jeden zacny gość - tłumaczka Eliza Pieciul-Karmińska. Jest ona językoznawczynią na poznańskim uniwersytecie, przede wszystkim jednak autorką przekładu baśni braci Grimm, wydanych przez Media Rodzinę. Świetna tłumaczka, z ogromną wiedzą o materii, którą się zajmuje. Dzięki niej dostrzegamy, jak istotnym jest, żeby baśnie miały określony kształt bez przeróbek, złagodzeń, własnych interpretacji, literackich kwiatków. Zwłaszcza, że to, o czym mówił Bettelheim, ta spójność baśni, w której wilk zjada, bo do tego w baśni służy, dziś jest przedmiotem gorących dyskusji. Jeśli nie przerabiać, to usuwać z dziecięcej półeczki, mówi przecież wielu. Tłumaczka zaś kapitalnie pisze o przekładach i samych opowieściach tutaj i tutaj.
O spotkaniu w Bajce Gazeta Wyborcza napisała tak. Polecam też wywiad z Elizą Pieciul-Karmińską. Zaś na facebooku Media Rodziny można obejrzeć film ze spotkania.

Komentarze

  1. To po prostu trzymam kciuki
    i czekam na wyowocowanie pracy drukarza
    super

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj. Dziecięcy czytelnicy już raz to słyszeli i było w porzo...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

RYŚ MIASTA Katarzyny Wasilkowskiej / DROBIAZGI TAKIE JAK TE Clare Keegan

Grzechy dzieciństwa - "Opowieść o Cebulku" Gianni Rodari

Juliusz, Joanna, Zygmunt, czyli jak mszczą się poeci