Urodziny jeszcze

Niespodziewanie na pierwsze urodziny Nieparyża dostałam prezent. Od nieznanego mi z pozakomputerowego świata czytelnika bloga. Prezent i piękny list. Dziękuję za tę przemyślność - sprawiła wielką radość. 
Nadaje za to honorowe obywatelstwo Nieparyża.

Komentarze

  1. hmm czy to ja ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, "ja"? Nie wiem, nie wiem Anonimie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do przybrania imienia. Najmilej będzie widzieć tekstowe reakcje na to, co się tutaj pojawia! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimie no.1 ujawnij się! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, a czy któryś z anonimów odpowiedzialny jest za urodzinową niespodziankę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzien dobry, obawiam sie, ze nie, Szanowny Magistracie miasta Nieparyza. Kradziez tekstu zwyklo sie nazywac plagiatem, ale plagiat czynow Borges w swoich opowiadaniach nazywal tchorzostwem. Pyskaty Heine pewnie tez cos by wtracil na ten temat z wlasciwa sobie swada. Prosze o pare dni cierpliwosci.
    Pozdrawiam, "no mumbling lips when reading".

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to zwyczajnie żarty Anonimowych Żartoholików.
    Niemniej pozdrawiam. W tej chwili z nieparyskich slumsów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Grzechy dzieciństwa - "Opowieść o Cebulku" Gianni Rodari

RYŚ MIASTA Katarzyny Wasilkowskiej / DROBIAZGI TAKIE JAK TE Clare Keegan

Juliusz, Joanna, Zygmunt, czyli jak mszczą się poeci