Człowiek musi pamiętać, żeby się bać, nawet kiedy się nie boi . Marcin Szczygielski Arka czasu Arka czasu Marcina Szczygielskiego w roku 2013 nagrodzona została przez Fundację ABC. Szczygielski zgarnął Grand Prix po raz drugi*. Czy stało się tak dlatego, że napisał dobrą książkę, czy też dlatego, że popełnił fabułę o survivalu żydowskiego chłopca? Nagrodzono wykonanie czy temat? Do tej pory ceniłam Szczygielskiego. Ma on to, czego przeważnie brakuje mi u ...
Katarzyna Wasilkowska opatrzyła Już, już! wstępem i posłowiem wyjaśniającym, skąd się wzięła powieść - z jej własnego przerażenia prawdziwą historią dziesięciolatki leczonej w szpitalu psychiatrycznym z uzależnienia od gier. Ale książka już w chwili wydania zaczęła funkcjonować w oszałamiającym kontekście: pandemii. Życie skurczyło się do mieszkań, internet stał się oknem na świat. Jak nigdy wcześniej martwimy się o to, jak na dzieci wpłynie izolacja i stałe podpięcie do komputera i smartfona* O Już, już! Katarzyny Wasilkowskiej napisano trafnie . Pisano, co mnie bardzo cieszy, nie tylko w sferze czytelników "profesjonalnych", ale też na serwisach i stronach, na których ponoć toczy się prawdziwe życie czytelników książek** Ode mnie też kilka słów. Czy wypada o tej książce pisać, oglądając ją od strony uznania dla konstrukcji? Sama pytam, więc sama odpowiadam: podwójnie tak. Po pierwsze dlatego, że od lat widzę książki dla ni...
Byłam dzieckiem wszystkożernym i nie objętym rodzinną książkową cenzurą. Czytałam powieści produkcyjne, ciesząc się tryskającą z nich siłą i radością życia. Zmagania Aleksego Mariesjewa, pełznącego przez tajgę po zestrzeleniu samolotu przyjmowałam z tym samym zachwytem, co zacięty wysiłek polarników od Centkiewiczów i żywot Robinsona Kruzoe. W bibliotece znalazłam produkcyjniak Iwana Wasilenki Gwiazdeczka, o rywalizacji praktykantów ze szkoły zawodowej w wytaczaniu pewnej określonej części (do kombajnu bodajże). Dziecięcy słownik wzbogacił się wówczas o warkliwe słowo "tokarka", pamiętam też "proszek szmerglowy" do czyszczenia korby. W tej książce zaloty, zarówno dla dziewcząt, jak i dla chłopców, były na drugim miejscu za szlachetnym współzawodnictwem pracy. Zdziwicie się: na jednej z aukcji allegro Gwiazdeczka stoi po 100 złotych jak obszył. Fiu fiu, towarzysze. Socrealizm droższy niż kawior! Ach te estetyczne grzechy dzieciństwa!...
niewesola piosenka o zimie
OdpowiedzUsuńpoetycko rozrywajaca
Yazoo - How Winter Kills
:))