Wiosennie i nostalgicznie - "Baśnie" Magdaleny Samozwaniec

    W styczniu WAB wydało sobie kolejną książkę Magdaleny Samozwaniec dla dużych dziewczyn, a mi przy porządkowaniu półeczek wpadły w ręce jej Baśnie. Które w głowach mniejszych dziewczynek mogą wywołać lekki zawrót, a także poczucie "coś jest nie tak, powiedzcie mi, co!".
    Piszę o nostalgii, bo mam znoszone wydanie z wydawnictwa Glob, z 1987 roku. Koniec PRL-u, jeszcze mocno rozbudowana stopka redakcyjna, oszałamiający nakład 149 650 + 350 egzemplarzy, papier trzeciej klasy (widać i czuć), cena 200 zł. Moja kilkuletniość i pierwsze tekstowe tchnienie tego, co później dostanie uczone nazwy: intertekstualność, pastisz. 
    No że jak: nazywa się toto Królowa śniegu, jest jednocześnie kojąco podobne i drażniąco inne! Zamiast Kaja i Gerdy jest Janek i Marysia. Najpierw wstęp o sytuacji rodzinnej J. i M., że niby kochają się jak braciszek z siostrzyczką, ale w zasadzie jest tak, że zacna wdowa, mama Marysi, wzięła sierotkę - Janka na wychowanie, bla bla... Klasyczne andersenowskie ciasne mieszkanko na wysokościach, skrzynki z kwiatami latem. Chwilunię później kolejny wstrząs:
Bardzo zabawnie było spoglądać na małych, z takiej wysokości, ludzi, którzy biegali po ulicy, chodzili do sklepów, przechodzili na drugą stronę jezdni, zupełnie jak karakony w kuchni sąsiadki.
 Tak, wiedziałam już wówczas, co to karakon. U Andersena nie występował w charakterze porównania.
Ciąg dalszy tutaj 

autor: Magdalena Szamozwaniec
tytuł: Baśnie
ilustracje:
Tomasz Wiśniewski
wydawnictwo: Glob
rok wydania: 1987
 

Komentarze

  1. 48 years old Graphic Designer Modestia Doppler, hailing from Cold Lake enjoys watching movies like Joe Strummer: The Future Is Unwritten and Watching movies. Took a trip to Works of Antoni Gaudí and drives a Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport. odwiedzic ich strone internetowa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

RYŚ MIASTA Katarzyny Wasilkowskiej / DROBIAZGI TAKIE JAK TE Clare Keegan

Grzechy dzieciństwa - "Opowieść o Cebulku" Gianni Rodari

Juliusz, Joanna, Zygmunt, czyli jak mszczą się poeci