Jeszcze jeden mazur(ek) dzisiaj

Nie umiem robić sernika, więc na Wielkanoc robię mazurki. W tym roku trzy. Okrągły, do krojenia trójkątów, blacha prostokąta i malutkie jajo - z nadmiarowego ciasta. 

Drzewo wiadomości dobrego i złego rodziło marcepanowe owoce. Rosło w trawie płonącej morelowym ogniem. A z rajskiego nieba kapał kajmak.
Dodam, że marcypan TE rączki wyrabiały! Te same, które stukają w klawiaturę.








  Mazurek numer dwa jest czekoladowy, inkrustowany marcepanem, jako też hiszpańską morelą, płatkiem kalifornijskiego migdała i węgierską śliwką. Internacjonalny.Made by Jola













Jola stwierdziła, że ten wygląda jak zdobiony ziemniaczanym piure. Jest to jednak czysty marcypan, zarówno powierzchnia, jak i ozdobny karbowany rant. U podstawy śliwka, na szczycie morela. W środku rozmaitości, jak widać.













A do poczytania mam dziś Miesiąc niedziel Johna Updike. Alleluja!

Komentarze

  1. serca zapachy cudownosci
    chyba po to sa swieta
    w nieparyzu

    zazdrosc
    ale zdrowa
    zachwyt
    ale szczery

    dobrze w swieta przysiasc przy twoim mazurku tutaj podanym

    OdpowiedzUsuń
  2. Naści, kawałek kajmakowego, najsłodszy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. 54 year old Engineer I Leland Siney, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Chapayev and Netball. Took a trip to Palmeral of Elche and drives a LS. widok

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Grzechy dzieciństwa - "Opowieść o Cebulku" Gianni Rodari

RYŚ MIASTA Katarzyny Wasilkowskiej / DROBIAZGI TAKIE JAK TE Clare Keegan

Juliusz, Joanna, Zygmunt, czyli jak mszczą się poeci